Niepubliczna Szkoła Podstawowa im. Zesłańców Syberyjskich w Kalinowie

Kalinowo 90 07-304 Kalinowo

Tel: 29 644-60-93

Adres

Kalinowo 90 07-304 Kalinowo


Tel: 29 644-60-93


Statystyki

  • Odwiedziło nas: 659453
  • Do końca roku: 257 dni
  • Do wakacji: 64 dni

Kartka z kalendarza

Kalendarium

Czwartek, 2024-04-18

Imieniny: Apoloniusza, Bogusławy

Anonimowa skrzynka na sygnały

O patronie

NASZ PATRON

„Pamięć zmarłym, żyjącym pojednanie" to hasło, na którym opiera się dziś działalność Związku Sybiraków reaktywowanego po 1989 roku.

Kim są Sybiracy? Czym  jest właściwie Sybir? Takie pytania młode pokolenie mogło sobie stawiać, jeszcze niedawno, bez odpowiedzi. Trudno było doszukać się ich w jakichkolwiek słownikach, encyklopediach, czy podręcznikach. Na szczęście dziś odkrywamy (w tym nasza szkoła poprzez swoje imię) znaczenie tych Słów, tłumaczymy je i staramy się je zachować w pamięci.

Od wielu pokoleń Syberia była dla Polaków, nie tylko krainą geograficzną w głębi Rosji, ale przede wszystkim symbolem, i to symbolem negatywnym. Tu trafiały setki tysięcy polskich patriotów już od wojen Stefana Batorego, później konfederaci barscy, powstańcy kościuszkowscy, uczestnicy powstań listopadowego i styczniowego, konspiratorzy w czasach zaborów, uczestnicy wojny polsko-bolszewickiej 1920 r., wreszcie ludność terenów okupowanych przez wojska sowieckie po 17 września 1939 r. aż do roku 1956.

Synonimy Sybiru to „ziemia przeklęta", „lodowe piekło", „kraina, gdzie nie ma nadziei", „kraina cierpień Polski i Rosji", „czyściec odkupienia", „kraina wiecznych śniegów i wielkiej tęsknoty", czy wreszcie „Golgota Wschodu".

Sybirak to nie rdzenny mieszkaniec tej bezkresnej, pięknej krainy, ale wieczny tułacz, męczennik, skazany na cierpienia, nieludzką pracę, choroby i w wielu przypadkach na śmierć w samotności z dala od Ojczyzny.

Mieszkańcy Ziemi Ostrowskiej od dawna doświadczali zsyłek w głąb Rosji. Na cmentarzu parafialnym w Jasienicy pochowany jest Sybirak, powstaniec styczniowy, przyrodnik Wiktor Godlewski, sędziowie Grąbczewscy i wielu innych. Jednak najżywsze są wspomnienia wywózek z czasów II wojny światowej. Odbyły się one w kilku etapach po 17 września 1939 roku:

-pierwszymi byli polscy oficerowie, ofiary Katynia, Miednoje, Charkowa, a wśród nich Jan Zakrzewski przedwojenny kierownik tej szkoły ;

-w lutym 1940 r. wywiezieni zostali osadnicy i leśnicy a wśród nich  z naszych okolic: p.Neroj, p. Pirkiel, p. Samsel, p. Romanik, p. Galasiński, p. Jutrzenka, p. Dudek - z rodzinami;

-w kwietniu 1940 r. rodziny wcześniej aresztowanych i zbiegłych lub ukrywających się oficerów, policjantów, urzędników państwowych, nauczycieli - p. Zakrzewska (żona Jana) z dziećmi, p. Jachemowicze, p. Janiszewscy, Wł. Jabłonka,L. Świątkowska, H. Jabłonka;

-najwięcej w maju i czerwcu 1941 r. wywiezionych zostało ludzi mieszkających w okolicach frontu, szczególnie nielojalnych wobec władz sowieckich - Marianna Zyśk z córką, Jan Krupa z rodziną, Wacław Żach z rodziną, Irena Lutostańska z dziećmi, p. Bek z dziećmi, Czesław Laska z rodziną, Zofia Żach z córkami, Stanisław Nowak z bratem i matką, p. Górski z rodziną, Helena Ugniewska z dziećmi, Stanisława Konrad z matką, Czesława Joachimczyk z bratem i matką, Maria Kańkowska z synem.

Zsyłki trwały też po wkroczeniu Armii Czerwonej na tereny polskie w 1944 r., już wyraźnie o charakterze politycznym w celu pozbycia się wrogów nowego ustroju m.in. żołnierzy AK - Stanisław Frączyk.

Postawy, jakie prezentowali Sybiracy są godne uhonorowania i naśladowania. Sądzimy, że poprzez pracę wychowawczą w szkole uda się nam zaszczepić w młodym pokoleniu ideały patriotyzmu. Patriotyzm - w czasach pozbawionych wszelkich ideałów - staje się cenną wartością, ponieważ uczy życia dla wartości i ich umiłowania. Pomaga też człowiekowi, zwłaszcza młodemu, przekroczyć siebie, krąg swoich spraw, własnych interesów czy korzyści, i zwrócić się ku dobru wspólnemu, jakim jest Ojczyzna.